Ogólne rozważania o PlusLidze Kobiet

[mefistofeles_12]

W sezonie zasadniczym to byle dostać się do play-offów, później to będą ważniejsze mecze

[kornik]

Jak zaczną się PLAY-Offy to znów będzie miazga. Generalnie ten podział na sezon zasadniczy i play offy jest zdecydowanie bardziej emocjonujący. Jednak nie do końca sprawiedliwy

[interaktywni]

Też tak myślę, słaba końcówka może popsuć świetny sezon i na odwrót.

[kornik]

Do tego czasu jeszcze sporo czasu ja czekam z niecierpliwością na rozpoczęcie sezonu

[mefistofeles_12]

Masz jeszcze 3 miesiące, jedź na wakacje, oglądaj olimpiadę, zleci szybko nawet się nie obejrzymy.

[interaktywni]

Spokojnie, jeszcze emocje na Olimpiadzie (szkoda, że tylko siatkarze, a panie nie) no i już masz koniec sierpnia i zostaje miesiąc oczekiwania, a wtedy to już zleci.

[kornik]

Jakoś ta cała olimpiada mnie nie bawi, tak samo EURO (na szczęście już po). Jedynie zmagania siatkarzy będę śledził z zainteresowaniem. Wiadomo, że milo jak ktoś z naszych odniesie sukces, ale poza siatkarzami nie będę śledził nic.

[interaktywni]

Nie można grać cały czas, spokojnie PlusLiga Kobiet zacznie się w swoim czasie.

[kornik]

wiem, wiem ale nie tęsknisz za tym cotygodniowym oczekiwaniem, dreszczykiem emocji, jakimś podnieceniu, euforią?

[mefistofeles_12]

Ja tęsknie i mi brakuje, ale cieszę się życiem codziennym, moge przeżyć bez meczów i Tauronu, wiadomo, że jak zacznie się sezon to zacznę inaczej funkcjonować, ale teraz się nie przejmuję.