Jaki to był mecz i kiedy? Jaki był wynik i jak wspominacie?

Jakoś wiosną 2 lata temu, półfinał z Sopotem, niestety przegrany. Później porażki w meczach o 3 miejsce z Aluprofem i zaczęłem sobie wmawiać, że to przeze mnie.Jednakże emocje duże i do samego końca, od tego czasu, staram się chodzić regularnie

Ja chodzę od niepamiętnych czasów. W gimnazjum chodziło się na kadetki, w liceum na juniorki i teraz na seniorki.
Ja podobnie jak mefistofeles chodzę od bardzo dawna

Od czasu kiedy szalałem za pewną Agnieszką z juniorek

Pochwal się pochwal!

Wyjdzie na jaw ilu anonimowych wielbicieli miała "pewna Agnieszka"... Albo w ramach zagadki napisz gdzie owa Agnieszka gra obecnie. Zobaczymy czy ktoś ją skojarzy

Z tego co wiem to zakończyła karierę po grze w juniorkach, nic specjalnego z niej nie wyrosło. Nie będę tutaj mówił o konkretnych nazwiskach, bo nigdy nic nie wiadomo.
Hej, jestem tutaj nowa

Naszymi siatkarkami zainteresował mnie mój chłopak. Pierwszy mecz dziewczyn na jakim byłam to był charytatywny mecz dla Amelki (o ile nie pomyliłam). Tamten mecz tak mnie zainteresował, że zaczęłam kibicować naszym zawodniczkom (wcześniej zdecydowanie wolałam siatkówkę męską

)
To fajnego masz chłopaka

z tego co wiem to właśnie wiele osób wtedy przyszło pierwszy raz i złapało bakcyla
